Chiny dyktują tempo. Czy Europa nadąży?
Chińskie auta elektryczne szturmują świat! Po zdominowaniu własnego rynku producenci z Państwa Środka coraz śmielej wkraczają do Europy, wyznaczając nowe standardy cen, technologii i tempa rozwoju.
Chiński rynek motoryzacyjny przez lata był zdominowany przez zagraniczne marki. Po pandemii Covid-19 nastąpił jednak przełom. W 2021 chińskie marki zaczęły nabierać rozpędu, by w 2023 zrównać się z zagranicznymi markami, a w 2024 przejąć aż 59% lokalnego rynku. Krótko mówiąc: chińscy producenci wrócili u siebie do gry i dziś wyraźnie dominują.
To oznacza 14 milionów pojazdów zarejestrowanych w 2024 roku w Chinach przez rodzime marki. Ta zmiana całkowicie odwróciła układ sił na chińskim rynku, zmuszając zachodnich producentów do korekty swoich globalnych strategii. Marki, które przez lata tam dominowały, dziś wyraźnie tracą sprzedaż i wpływy, ustępując miejsca bardziej elastycznym i innowacyjnym chińskim konkurentom.
Volkswagen, który przez dekady był numerem jeden w Chinach, stracił pozycję lidera – został wyprzedzony przez chińskie BYD. To symbol większej zmiany: lokalni producenci rosną w siłę, a światowi giganci zaczynają odstawać.
Największą rewolucję widać jednak w napędach. Chiny masowo przesiadają się na auta elektryczne i hybrydowe plug-in (NEV) – w 2024 roku stanowiły już 45% wszystkich rejestracji. Co ważne, aż 9 na 10 takich aut to modele chińskich marek.
Chińscy producenci postawili na elektryfikację dużo wcześniej niż zagraniczne koncerny, inwestując w technologię, własną produkcję i szybki rozwój oferty. Dzięki temu nie tylko przejęli rynek u siebie, ale dziś narzucają tempo globalnej rewolucji elektrycznej – oferując tańsze, bardziej zaawansowane i szybciej wdrażane rozwiązania niż tradycyjni gracze.
Chińskie marki nie tylko umacniają swoją pozycję u siebie, między 2019 a 2024 odniosły też ogromny wzrost w eksporcie dzięki potężnym możliwościom produkcyjnym kraju.
„Ten rozwój wygląda zupełnie inaczej niż historyczna ekspansja motoryzacyjna Japonii czy Korei Południowej. Największe różnice to ogromna liczba aktywnych graczy — nasza baza z 2024 roku obejmuje rejestracje ponad 130 lokalnych marek w Chinach — oraz niespotykane możliwości produkcyjne kraju” – przeczytać można w raporcie JATO Dynamics.
Trzy największe eksportujące chińskie marki w 2024 roku to: MG (12%), BYD (7%) i Chery (5%).
Analiza chińskiego eksportu motoryzacyjnego pokazuje, że obecnie chińskie marki odpowiadają za około 2,1% globalnej sprzedaży pojazdów poza Chinami. Ich udział rynkowy przekracza 10% w regionach takich jak Oceania, Bliski Wschód i Afryka. W innych krajach Azji wolumeny eksportowe pozostają stosunkowo niskie, choć chińskie marki dobrze radzą sobie w Rosji, gdzie wiele firm uruchomiło lokalną produkcję w czasie wojny w Ukrainie. Zdobyły tam niemal 50% rynku, korzystając z wycofania się europejskich producentów.
Udział chińskich marek rośnie też w Azji Południowo-Wschodniej, choć wciąż pozostaje ograniczony w kluczowych krajach, takich jak Indie, Japonia czy Korea Południowa.
W Stanach Zjednoczonych eksport chińskich pojazdów jest praktycznie nieobecny, głównie z powodu wysokich ceł importowych.
Najważniejszym kierunkiem chińskiego eksportu pozostaje Europa, do której w 2024 roku trafiło ponad 300 tys. pojazdów. Choć obecny udział chińskich marek na rynku europejskim wynosi zaledwie 2,5%, region ten oferuje największy potencjał wzrostu. Sprzyjają temu korzystne warunki importowe dla pojazdów innych niż elektryczne oraz wyraźna ścieżka regulacyjna w zakresie elektryfikacji, pozwalająca chińskim producentom wykorzystać swoje osiągnięcia w segmencie pojazdów NEV.
Europejskie marki nie mogą już zakładać, że chińskie zmiany ograniczą się tylko do rynku krajowego. Chińskie firmy nie tylko dominują w produkcji pojazdów elektrycznych, ale również coraz szybciej zdobywają zagraniczne rynki.
Ich dynamiczna ekspansja w Europie, napędzana konkurencyjnymi cenami i szybkim wprowadzaniem nowych modeli, jest naturalną kontynuacją sukcesu osiągniętego w Chinach i pokazuje, że lokalna przewaga szybko przekształca się w globalną siłę.
……
Źródło: Driving change: An outlook of Chinese brands in European Market // JATO Dynamics
Zdjęcie w artykule: Jengtingchen, CC BY-SA 4.0 https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0, via Wikimedia Commons
……
CZYTAJ WIĘCEJ NA MOTOFURY.PL
Tesla na dnie, Mazda na szczycie. Oto motoryzacyjne hity i kity
Dostawcy General Motors pod presją. Mają tylko dwa lata
Wiesz co oznacza biały romb na niebieskim tle?
Szokujące liczy! Tyle osób ginie miesięcznie na polskich drogach
[…] O tym, jak producenci z Państwa Środka po zdominowaniu własnego rynku coraz śmielej wkraczają do Europy, chińskie auta elektryczne szturmują świat, piszemy tutaj. […]
[…] Volkswagen przez lata był największą marką w Chinach, ale stracił mocną pozycję, bo chińskie firmy produkujące auta elektryczne szybko zdobyły popularność. Choć VW nadal ma około 20% rynku aut spalinowych, to w segmencie elektryków i hybryd plug-in nie łapie się nawet do pierwszej dziesiątki. Mimo to Niemcy bardziej niż inne zachodnie firmy inwestują, by utrzymać się na chińskim rynku, gdzie zagraniczne marki mocno tracą. Więcej na ten temat piszemy tutaj. […]
[…] pisaliśmy o tym, że jeżeli chodzi o elektryki, to tempo rozwoju dyktują Chiny, Volkswagen coraz poważniej myśli o projektowaniu i produkcji swoich samochodów elektrycznych w […]